Czujesz tę pełną magii atmosferę

Roxanne

Fajnie macie, bo macie wszystkiego tak dużo..

Satine

ja sie za niedlugo na wies wynosze xD

Satine

a w sumie i tak wbre w pozorom nie ma co robic Razz

Duke

No, masz rację Tina Smile

A na wsi też może być fajnie, jak jest jakieś jeziorko albo coś Very Happy

Eliza

Mi się nie podoba życie w malym mieście. Owszem, mam 4 kroki do plaży, wiec w lato praże sie na słońcu. A tak to poza tym nic nie ma! Neutral

Kino już 2 rok w remoncie:\ Dobrze, ze chociaż 2 biblioteki są to mam co czytać ;] Zgadzam się z Duke'm. U mnie jest tak samo. Każdy, kto przyjedzie do Iławy to mówi, że to piękne, czyste miasto. Może i tak jest, ale dla mnie jest ono zbyt monotonne i nudne

Satine

ale i tak niedaleko krynicy sie przeprowadzam Wink

Duke

Kiedy się przeprowadzasz? Ja nigdy się nie przeprowadzałam, od zawsze mieszkam w swoim mieszkaniu w bloku Smile

Eliza, wszyscy tak mają. Zawsze Ci się wydaje, że Twoje miasto jest nudne. Owszem, są takie, że naprawdę jest nudno. Ale czasem to my sami nie wiemy, że nasze miasto jest fajne. Ja się szczerze przyznaję, że moje miasto jest nudne, ale też sama nie dostrzegam jego zalet.

Roxanne

Ja się niedawno przeprowadziłam z miasta na wieś (chociaż to taka inna wieś, takie małe miasteczko można powiedzieć Razz

) i wolę mieszkać tu, chociaż nie lubię przeprowadze i było trochę ciężko

Satine

nie wiem kiedy sie przeprowadzam ale napewno w maju najpozniej, a przeprowadzam sie drugi raz, ale wczesniej tylko zamiana mieszkan w bloku z wiekszego na mniejsze, zeby oszczedzic na dom Razz

Duke

No, ja nigdy się nie przeprowadzałam. Chyba, że liczyć jak miałam 2 miesiące to od mojej babci do obecnego mieszkania Very Happy

Eliza

A ja od urodzenia mieszkam ciągle w tym samym domku ;]

Duke

No, to uznajmy, że obie się nie przeprowadzałyśmy Smile

Chociaż ja raz pomagałam mojej przyjaciółce w przeprowadzce Very Happy

Shari

Hm, ja mieszkam w Augustowie i z was najbliżej mnie to mieszka chyba Dav (1,5h drogi). Ja swojego miasta nie lubię, to jest totalna dziura.. nie ma gdzie iść, może i dla turystów jest fajnie, bo cisza i spokój (chociaż napastują nas tiry, bo nie ma obwodówki), ale później zaczyna doskwierać brak cywilizacji.
Dobra, cywilizacja może i jest, ale cóż z tego kina, skoro można w nim zamarznąć? Basen jest znośny, ale i tak brakuje jakiegoś porządnego sklepu z ciuchami.. Razz

Satine

w krynicy tez nie ma pozadnego sklepu z ciuchami same second handy ;/

Duke

Oj, to jest najgorsze jak w kinie jest zimno! Nawet się filmu nie chce oglądać (no, chyba że na ekranie są jacyś zabójczo przystojni goście).

Satine

u mnie to czesto nie dochodza filmy a pozatym jak juz to czasem szybciej sa w wypozyczalni niz w kinie ale i tak czesto chodze ogladac cos na "duzym" ekranie Razz

Eliza

U mnie ba być teraz na ferie akurat nowo wyremontowane kino;) Moze filmy bedą szybciej puszczać, a nie miesiąc po premierze. Jak w kinie dawno nie byłam mm ;p

Satine

ale ci dobrze jeszcze nie mialas ferii a ja mam jutro ostatni dzien ;/

Duke

Nom, to 3mam kciuki Eliza Smile

A u mnie filmy są miesiąc po premierze i to jak dobrze pójdzie. Lubię chodzić do kina, zwłaszcza na komedie, bo dostaje wtedy totalnej głupawki i śmieję z wszystkiego na cały głos (nie jest to cichutko). Jedna wada naszego kina: niewygodne krzesełka.
A teraz ma być takie kino (w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Łodzi i nie pamiętam) co ekran będzie na 8 pięter!!

Cass